Wszędzie cukier.. Czym zastąpić słodycze?

cukierNie wiem czy wiesz, ale cukier jest praktycznie wszędzie – w ketchupie, sosach, a nawet w szynce, czy chlebie. Nic więc dziwnego, że jemy go za dużo. Może zatem warto przynajmniej w deserach zastąpić go czymś innym? Podam Ci poniżej kilka zamienników – białego cukru. Dlatego tym bardziej zapraszam do lektury.

Jak twierdził Melchior Wańkowicz, cukier krzepi. Czy jednak rzeczywiście?

Wielu dietetyków uważa, że biały cukier (podobnie, jak sól) to biała śmierć. I ostrzegają, że podstępnie niszczy Twój organizm i fizycznie, i psychicznie.

Sacharoza, czyli właśnie cukier, szybko dostaje się krwiobiegu i bardzo obciążą trzustkę. Nadmiar cukru zakłóca równowagę: kwasowo-zasadową. Żeby ją przywrócić, organizm czerpie minerały z innych pokarmów, które mu dostarczyłaś. Gdy to nie wystarcza, pobiera je z tkanek, głównie kości.

Zbyt duża ilość sacharozy drażni jelita i żołądek, a także spowalnia trawienie. Objadając się słodyczami, narażasz się na wiele chorób, od cukrzycy i otyłości począwszy, poprzez powstawanie żylaków, kamieni żółciowych, próchnicy, osteoporozy, chorób wirusowych, grzybicy, na zaburzeniach odporności i problemach kardiologicznych skończywszy.

Cukier a Dzieci..

Mimo to słodycze jedzą już małe dzieci, przez co tracą apetyt, nie mają ochoty na warzywa, owoce i potrawy bogate w witaminy, minerały oraz inne składniki odżywcze. Wiele reklamowanych, jako bardzo zdrowe – produktów spożywczych dla dzieci, ma wysoką zawartość sacharozy. Zatem, zanim włożysz do koszyka jogurcik czy soczek, przeczytaj sobie etykietę.

Cukier uważa się wręcz za używkę. Zaobserwowano, że zbyt duża jego ilość zakłóca pracę mózgu, powodując senność i obniżając zdolność zapamiętywania. Część psychiatrów przekonuje, że zaburzenia natury psychicznej mogą być pierwszym objawem niezdolności organizmu do zwalczania stresu związanego z uzależnieniem od sacharozy.

Przeprowadzono nawet badania kliniczne z nadaktywnymi dziećmi. Okazało się, że w diecie wielu z nich było bardzo dużo słodyczy – organizm nie radziły sobie z ich wchłanianiem. Mogło to być źródłem problemów emocjonalnych. Może zatem warto zastąpić sacharozę czymś innym?

Jeśli nie cukier to co? Czym można zastąpić słodycze?

  • Miód
    Ma właściwości antybakteryjne, bakteriostatyczne, przeciwzapalne, odnawiające i oczyszczające. Jest niezwykłym wytworem natury: człowiek teoretycznie mógłby przez długi czas żywić się tylko miodem i jego organizm otrzymywałby większość składników, jakich potrzebuje. Miód jest jednak wysokokaloryczny. Dziennie nie powinno się go spożywać więcej niż łyżkę. Możemy dodawać go do herbaty lub ciast.
  • Syrop klonowy
    Wyprodukowany z soku pobranego z pnia klonu. Ma słodkawy, mdławy smak. Zawiera wapń, magnez, fosfor, żelazo i cynk, witaminy z grupy B, kwas foliowy, niacynę. Jest nieco mniej kaloryczny niż miód. Można go używać do deserów, naleśników, dodawać do herbaty. W Kanadzie i USA, gdzie jest bardzo popularny, używa się go głównie do naleśników. Syrop klonowy jest dość drogi, niestety.
  • Słody
    Skiełkowane ziarna zbóż, wykorzystywane głównie w przemyśle piwowarskim. Dostępne są słody jęczmienne, ryżowe, orkiszowe, kukurydziane, kamutowe (z odmiany pszenicy). Oprócz węglowodanów prostych (ich nadmiar powoduje otyłość), zawierają witaminy z grupy B, beta-karoten. Są więc zdrowsze niż zwykły cukier, ale nie można spożywać ich zbyt dużo, bo jak wszystkie słodkie produkty są kaloryczne.

Czym jeszcze zastąpić cukier?

  • Karob
    Sprowadza się go z krajów śródziemnomorskich. To starte strąki drzewa chlebowca świętojańskiego. Używa się go m.in jako substytut kakao i czekolady, np. do ciast, deserów. Ma jednak o wiele mniej tłuszczu: w 100g – 0,2g (kakao – 23,7g). Jest bogaty w magnez, wapń, fosfor i potas. Zawiera dużo błonnika, a także węglowodanów.
  • Stewia
    Roślina występująca w Środkowej i Południowej Ameryce. Do słodzenia używa się stewii rebaudiany (nazwa łacińska), która ma bardzo wysoką zawartość przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Jest bardzo popularna w Japonii i innych krajach Dalekiego Wschodu. Od grudnia 2008r. dopuszczono ją do sprzedaży w USA. Unia Europejska stara się wprowadzić ją na swój rynek. Ten proces trwa, zatem obecnie stewia jest dopuszczona do obrotu na naszym rynku spożywczym. W Polsce możemy ją kupić oficjalnie, jako.. kosmetyk do pielęgnacji jamy ustnej. Sadzonki kosztują kilkanaście złotych.
  • Inulina
    Naturalny węglowodan, występuje w korzeniach lub bulwach niektórych roślin. W Polsce możemy kupić inulinę uzyskaną z cykorii. Jest ok, 10 razy mniej słodzika niż biały cukier, bardziej łagodna. To prebiotyk, który chroni jelita przed infekcjami, rakiem i zapaleniem jelita grubego, obniża też współczynnik ph jelit. W niektórych krajach Unii Europejskiej uważa się, że nie należy spożywać więcej niż 20g inuliny, ponieważ ma lekkie działanie przeczyszczające.Dostępna w formie proszku.
  • Słodziki
    Polecane głownie dla osób z cukrzycą oraz nadwagą. Nie każdy słodzik jest jednak zdrowy, a nawet z tymi, które są bezpieczne, nie wart wolno przesadzać i spożywać więcej niż trzy łyżeczki dziennie, głownie ze względu na lekko przeczyszczające działanie. Część słodzików traci walory słodzące w wysokich temperaturach. Poza tym mają metaliczny posmak i nie wszyscy je lubią. Badania wykazały, że osoby które się odchudzają i korzystają ze słodzików oraz produktów typu „light” spożywają ich więcej, co sprawia że kaloryczność ich posiłków wciąż jest wysoka. Najbardziej polecane słodziki to ksylitol (E-967) i sorbitol (E-420)

Dlaczego słodycze poprawiają nastrój?

Istnieje na ten temat kilka teorii.
Według jednej z nich, spożycie węglowodanów prostych – powoduje takie przemiany w organizmie, które wpływają na podwyższenie poziomu serotoniny. Jest ona zwana hormonem szczęścia, ponieważ pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie. Część naukowców twierdzi, że sięgamy po słodycze mimowolnie, gdyż przywołują dobre wspomnienia z dzieciństwa.

Dzieci dostają łakocie w nagrodę, w prezencie, w ważnych momentach życia.

Jeszcze inna teoria mówi, że dla naszych przodków słodki smak oznaczał zdrowe, świeże pożywienie, w przeciwieństwie do smaku gorzkiego, kojarzącego się z rzeczami zepsutymi, zgniłymi. Według tej teorii zamiłowanie do słodkości byłoby więc spadkiem po naszych przodkach!

Łyżeczka cukru

Dziennie potrzebujemy 7 g cukru, czyli tyle ile zawiera: 1 łyżeczka, 1 delicja, 3 biszkopty, 1 grapefruit, 3,5 jajka, trochę więcej niż 1/3 tabliczki gorzkiej czekolady, pół opakowania (czyli ok 25g) małego serka danonka dla dzieci, ok 1/3 szklanki coca coli, 3 łyżki ketchupu.

Wszystko, co słodkie – z umiarem

Po słodycze sięgamy głównie wtedy, gdy jesteśmy głodni i spada nam poziom cukru we krwi. Jeśli przez cały dzień pracowałaś i nic nie zjadłaś wracasz do domu bardzo głodna. Chcesz, jak najszybciej zaspokoić głód. Tymczasem sporządzenie sałatki, ugotowanie ryżu zajmie 20-30 minut. Zjadasz zatem batonik. Nie miałabyś na niego ochoty, gdybyś spożywała nieduże posiłki co 3-3,5 godziny.

Pamiętać trzeba także o dostarczeniu organizmowi węglowodanów złożonych, które wolno podnoszą poziom cukru we krwi. Znajdują się np. w ryżu, czy makaronie. Po nich dłużej jesteś syta i nie masz ochoty na słodycze.

Dlatego zachęcam do regularnego spożywania niedużych posiłków, a co do zamienników cukru – oczywiście można je stosować, ale również z umiarem.

O autorce

Milena Chorążewska - Bloggerka, pasjonatka zdrowego stylu życia. Założyła bloga, aby dzielić się swoją pasją. Jej 7 letnie doświadczenie w zakresie medycyny naturalnej pomaga jej rozwijać projekt Adelia.