Cera problematyczna. Skóra problematyczna. Moja cera od zawsze sprawia mi problemy. Co prawda nigdy nie dotknął mnie trądzik z prawdziwego zdarzenia, ale już w okresie dojrzewania borykałam się z rozszerzonymi porami, ogromem zaskórników i wypryskami.
Później na kilka lat sytuację uspokoiły tabletki antykoncepcyjne, jednak po ich odstawieniu problem wrócił ze zdwojoną siłą. Moja skóra z mieszanej, ze skłonnością do odwadniania stała się typowo tłusta, mocno zanieczyszczona, a w dodatku dość uwrażliwiona.
Choć z pozoru wydaje się być gruba, to łatwo ją podrażnić. Nieobce są mi grudki, zaskórniki zamknięte i otwarte, bolące gule, z którymi nic nie da się zrobić, czy też tradycyjne pryszcze.
Staram się o cerę dbać kompleksowo dlatego zaczęłam bacznie obserwować, co poza pielęgnacją jej pomaga, a co szkodzi.
Dziś opowiem Wam co ma najgorszy wpływ na stan mojej twarzy i pleców, ponieważ to właśnie na nich trądzik rozhulał się na dobre. Tym postem rozpoczynam też cykl dedykowany problemom skórnym na tle hormonalnym oraz moim zmaganiom i walce z nimi. Mam nadzieję, że będziecie mi towarzyszyć, a tymczasem zapraszam do dalszej części wpisu!
Cześć! Jestem współautorką tego bloga i bardzo się cieszę, że tu jesteś!
Kim jestem?
Szczęśliwą mamą. Miłośniczką Toskanii. Blogerką z przyjemności, z zamiłowania. Pasjonatką zdrowego stylu życia, szeroko rozumianej – naturalnej pielęgnacji całego ciała. Kobietą dbającą o własne słowa, myśli i duszę. Żyjącą zgodnie z zasadą – „Wszystko do nas wraca”.
Zdrowy styl życia to moim zdaniem nie tylko zdrowa dieta (choć ma kluczowe znaczenie), aktywność fizyczna (też joga), odpoczynek, medytacja, odpowiednia ilość snu, zażywanie suplementów, ale również codzienne nawyki, które bardzo decydującą o jakości naszego życia.
Zdrowy styl życia to też pielęgnacja i stosowanie dobrych, naturalnych kosmetyków. A także codzienne dążenie do stawania się lepszą wersją samego siebie.
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań.
Zostaw ślad po sobie 🙂