Potraktuj skórę kwasem!

Kwasy owocowe, w szczególności te alfa-hydroksylowe (AHA) robią ogromną karierę w medycynie estetycznej.

Okazuje się, że te niepozorne substancje, które znajdziemy w owocach, w odpowiednim stężeniu pomagają rozprawić się z wieloma problemami skórnymi.

Niegdyś stosowane do opóźnienia procesów starzenia, obecnie pomagają także w walce z przebarwieniami, trądzikiem i pozostałymi po nim bliznami po trądziku.

Jak działają kwasy owocowe AHA?

Kwasy mają bardzo dobre działanie złuszczające – usuwają obumarłe komórki naskórka doskonale przygotowując skórę do dalszych zabiegów. Ale to nie wszystko – działają one także na głębsze warstwy skóry i stymulują komórki do zwiększonej produkcji kolagenu. Stąd są alternatywą dla zbyt „drastycznych” (dla niektórych osób) peelingów mechanicznych.

W stężeniu jest siła!

Skuteczność kwasów zależna jest od rodzaju kwasu, jego stężenia, kondycji skóry itp. Te słabsze, w kilkuprocentowym stężeniu znajdziesz w drogeriach i aptekach i możesz je stosować samodzielne. Te mocniejsze, do 30%, nałoży na Ciebie kosmetyczka w gabinecie. Najmocniejsze, nawet do 70%, dostępne są w gabinetach dermatologicznych.

Kwasy o mniejszym stężeniu wpływają tylko na naskórek, te o większych także na głębsze partie skóry. Jeżeli chcesz się pozbyć blizn potrądzikowych nie ma innej opcji niż wizyta u kosmetyczki lub dermatologa. Preparaty z apteki są za słabe. W gabinetach dobiorą Tobie kwas o stężeniu odpowiednim dla Twojej cery. Samej lepiej uważać.

Skóra w trakcie stosowania kwasów staje się cieńsza i bardziej wrażliwa. Dlatego nie rozpoczynaj zabiegów wiosną i latem – słońce w takim wypadku może narobić dużo szkód! Przeciwwskazaniami są również: skłonność skóry do alergii, opryszczka, okres ciąży i karmienia piersią.

I nie przesadzaj – co za dużo, to niezdrowo! Daj skórze czas na regenerację pomiędzy zabiegami, zaczynaj od niższych stężeń (nie chcesz przecież „popalić” skóry, prawda?). Ale tak jak wspomniałam – rób to najlepiej pod nadzorem kosmetyczki.

 

———————————————

Mam do Ciebie prośbę – jeżeli artykuł wydał się Tobie ciekawy, proszę kliknij przycisk „Lubię to, na górze wpisu, tuż pod tematem artykułu. Pomoże mi to dotrzeć do większej liczby osób.

Możesz również udostępnić go znajomym na Facebooku i polubić mojego Fanpage’a 🙂

O autorce

Milena Chorążewska - Bloggerka, pasjonatka zdrowego stylu życia. Założyła bloga, aby dzielić się swoją pasją. Jej 7 letnie doświadczenie w zakresie medycyny naturalnej pomaga jej rozwijać projekt Adelia.