Wokół polskiego, rybiego kolagenu powstało wiele mitów mniej lub bardziej wiarygodnych, które owszem robią mu reklamę, ale także wiele infantylizmów, które mu szkodzą.
Jest zrozumiałe, że gdyby chcieć robić za każdym razem prezentację rzetelną, a więc biochemicznie szczegółową, to przeciętny słuchacz ani by jej nie wytrzymał, ani nie zrozumiał.
Dla dobra sprawy zatem, niemal wszyscy ogłaszający światu fenomen kolagenu z ryby upraszczają temat.. Czasami jednak z dobrych intencji powstają przejęzyczenia lub zwykłe głupstwa :).
Oto niektóre z nich:
– KOLAGEN RYBI JEST IDENTYCZNY JAK LUDZKI…
Owszem jest, w tym sensie, że tworzą go praktycznie te same aminokwasy i do poziomu połączeń trzeciorzędowych – chemik nie dopatrzy się żadnych istotnych różnic (minimalne w budowie łańcucha α2). Trudno jednak, by nie protestował przeciwko takiemu stwierdzeniu
Cześć! Jestem współautorką tego bloga i bardzo się cieszę, że tu jesteś!
Kim jestem?
Szczęśliwą mamą. Miłośniczką Toskanii. Blogerką z przyjemności, z zamiłowania. Pasjonatką zdrowego stylu życia, szeroko rozumianej – naturalnej pielęgnacji całego ciała. Kobietą dbającą o własne słowa, myśli i duszę. Żyjącą zgodnie z zasadą – „Wszystko do nas wraca”.
Zdrowy styl życia to moim zdaniem nie tylko zdrowa dieta (choć ma kluczowe znaczenie), aktywność fizyczna (też joga), odpoczynek, medytacja, odpowiednia ilość snu, zażywanie suplementów, ale również codzienne nawyki, które bardzo decydującą o jakości naszego życia.
Zdrowy styl życia to też pielęgnacja i stosowanie dobrych, naturalnych kosmetyków. A także codzienne dążenie do stawania się lepszą wersją samego siebie.
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań.
Zostaw ślad po sobie 🙂